| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Wisła Kraków wygrała z Kotwicą Kołobrzeg w spotkaniu 25. kolejki Betclic 1 Ligi 2:1. Po przerwie utrzymywał się jednak bezbramkowy remis, choć drużyna gospodarzy oddała aż 27 strzałów!
0:1 (50') Denys Faworow wykorzystął rzut karny. Wcześniej Wiktor Biedrzycki zagrał piłkę ręką w "szesnastce".
1:1 (55') Wracający po kontuzji Marko Poletanović zagrał z rzutu wolnego w pole karne. Do piłki wyskoczył Alan Uryga, który strzelił gola głową.
2:1 (66') Angel Rodado dał prowadzenie Wiśle z rzutu karnego po zagraniu ręką Tomasza Wełny.
W pierwszej połowie Wisła oddała aż 27 strzałów (35 w całym spotkaniu), aczkolwiek tylko cztery z nich były celne. Drużyna z Krakowa mimo dużej przewagi (rywale zaatakowali bramkę Patryka Letkiewicza tylko raz), nie była w stanie wyjść na prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Początek drugiej części przyniósł większe emocje. Pierwsza na prowadzenie wyszła Kotwica, za sprawą rzutu karnego (50). Radość beniaminka Betclic 1 Ligi nie trwała jednak długo. Najpierw wyrównał bowiem Uryga (55), a potem "jedenastkę" wykorzystał Rodado. Kołobrzeżanie kończyli mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce Faworowa za faul od tyłu w środku boiska na Rafale Mikulcu.
Wisła wygrała 2:1, choć przez pięć minut wynik był sensacyjny.
W drugim piątkowym spotkaniu zabrakło goli. Znicz miał przewagę w grze, a Warta oddała tylko jeden celny strzał. Na murawie w Pruszkowie nie obyło się jednak bez niecodziennych sytuacji...
Po piątkowych meczach Wisła awansowała na piąte miejsce (40), Znicz jest ósmy (36). Z kolei Kotwica i Warta mają po 21 punktów, ale to drużyna z Kołobrzegu jest wyżej w tabeli (13.), a ekipa z Poznania znajduje się tuż nad strefą spadkową (15.).